środa, 13 czerwca 2012

Opowiadanie cz 91

Kolejny miesiąc później:
Od tego momentu rozmawiałyśmy na Skype i przez telefon coraz częściej. Jednak nadal bałam się powiedzieć o wszystkim dziewczynom.  Może trochę bałam się jak zareagują, bałam się odrzucenia. Wszystkiego co może potem nastąpić. Jednak wiedziałam, ze im dłużej będę zwlekać, tym gorzej dla naszej przyjaźni. Jak na razie z Nicolą dogadujemy się coraz lepiej. Zaprzyjaźniłyśmy się, a co za tym idzie spieramy się w trudnych chwilach, których ostatnimi czasami jest coraz więcej.
A co z Harrym? Kompletnie nic. Dzwoni do mnie bardzo często, czasem odbieram, ale nasza każda rozmowa jest identyczna tak jak poprzednia. Stały schemat: kocha, przeprasza, żałuje, obiecuje, prosi. Tym razem wierzę mu już, ale nadal nie potrafię wrócić. Nieraz budzę się w nocy, bo mam koszmary. Koszmary, które były rzeczywistością. Nie znam jej twarzy, ale w każdym śnie jest z nim. Obejmują się, całują, kiedy zaczyna dochodzić do czegoś więcej nie mogę wytrzymać i się budzę.
Zadzwonił dzwonek do drzwi. Podeszłam otworzyć, ale zanim to zrobiłam popatrzyłam przez wizjer. Harry. Pierwszy raz tu przyjechał. Dotąd nie miał adresu. Skąd miał teraz?
Teraz wewnątrz mnie rozgrywała się bitwa. Jakaś część mnie chciała bym otworzyła. Inna natomiast stanowczo przeczyła. Miałam na sobie obcisłą bluzkę. Wykluczone bym tak mogła otworzyć komukolwiek drzwi.
-Martina wiem że tam jesteś, musimy porozmawiać
-Jej tam nie ma- usłyszałam głos sąsiadki- wyszła gdzieś z koleżanką
-Nie wie pani kiedy wróci?
-Niestety nie, ale lepiej pierwsze do niej zadzwoń jak chcesz się z nią umówić, rzadko bywa w domu
Byłam wdzięczna sąsiadce, bo wybawiła mnie z opresji. Chciałam mu o wszystkim powiedzieć, ale musiałam czekać na stosowny moment.
-Czy mogłaby to pani jej dać?- usłyszałam na koniec

Tydzień później
Co było na kartce, którą Harry dał sąsiadce? Ogólna treść wynosiła że musimy porozmawiać i w końcu podjąć jakąś decyzję, że nie mogę uciekać,  że mnie kocha, ze jestem dla niego kimś ważnym.
Po chwili zadzwonił mój telefon
-Mogę wpaść?- spytała
-Jasne, coś się stało?- była jakaś zdenerwowana
-Nie.. tak.. po prostu musimy porozmawiać.. będę za pół godziny
Za dokładnie 30 minut zadzwonił dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. W drzwiach stała zdenerwowana Nicola. Zaprosiłam ją do środka i usiadłyśmy w salonie
-Powiesz mi w końcu co się stało?- zapytałam
Milczała przez chwilę. Widać było, że zbiera myśli, nie wie jak zacząć. Boi się czegoś.
-Bo widzisz... nie jestem tym za kogo mnie uważasz
-Co?- spytałam zdezorientowana
-Nigdy przedtem nie miałam prawdziwej przyjaciółki.. a ty nią jesteś... i cokolwiek się wydarzy pamiętaj, ze zawsze Ci pomogę
-Co się stało?- jak na razie nie wiedziałam co o tym myśleć
-Bo to wszystko moja wina...
-Ale jaka?
-Cała. To moja wina, że nie jesteś już z Harrym..
-Co ty mówisz?
-Bo.. to ja..- zaczęła mówić przez łzy- ja się z nim wtedy przespałam... to ja zrujnowałam Wam związek...
-Co?- nie wiedziałam co powiedzieć. Wiedziałam, że dziewczyna, z którą przespał się Harry miała na imię Nicola, ale uważałam, że to zwykły przypadek. W sumie nie wiedziałam o niej dużo
-Przepraszam... nie chciałam by to się tak skończyło.. nie chciałam Ci niszczyć życia..
-Czy nasze spotkanie było przypadkowe?- spytałam
-Nie.. chciałam Cię poznać.. naprawić w jakiś sposób krzywdę, którą ci zrobiłam... potem dowiedziałam się, że jesteś w ciąży...Przepraszam... Od tamtej nocy nie mam kontaktu z Harrym przyrzekam..
Nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć.  Miałam mętlik w głowie.
-Możesz mnie zostawić samą?- zapytałam. Nie wiedziałam nawet co w tej chwili czuję. Złość? Współczucie? Smutek? Chyba wszystko naraz...
_______________________________
Uff długi ;D
Jest to połączenie dwóch rozdziałów, które mi się nie podobały, więc usunęłam je z kopii roboczych i napisałam to xd
Następny rozdział najprawdopodobniej to będzie ten długo wyczekiwany rozdział ;D
Ale nie wiem kiedy go dodam.. w tym tygodniu na pewno ale nie wiem kiedy dokładnie, bo mam małe problemy z dostępem do komputera..
misskarolka334 jak się uda to dodam o tym <3

10 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ! <3
    Zapraszam do mnie : http://comebacktomeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział czekam na następny :) oto mój blog my-love-is-onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebisty rozdział czekam aż dodasz następny CZEKAM!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawalistyyyy rozdział !!! dodaj szybko bo nie moge się już doczekać !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czeekam na kolejny :) Ciekawe czy się z Harrym pogodzi :) i co zrobi z dzieckiem/.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niech ona wróci do Harrego !! Błagaaaaam !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świeeetne :)kocham twoje opowiadania i mam nadzieje,że weźmiesz pod uwagę mój komenterz z 89 opowiadania pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajny rozdział. Mnie ciekawi, co Martina zrobi z Nicolą i czy będzie razem z Harrym :D Czekam na kolejny :DD

    OdpowiedzUsuń
  9. no to przeczytałam wszystkie ! :D
    i jeeest świetnie , dodawaj szybko . :D
    proooooooooooooooooooooooooooooooosze . ;3

    OdpowiedzUsuń