sobota, 10 marca 2012

Opowiadanie cz 20

Siedzieliśmy na moim łóżku. Przez jakiś czas żadne z nas się nie odzywało. Każde z nas wiedziało co się stanie, ale nikt nie chciał zaczynać rozmowy. Postanowiłam w końcu przerwać tę ciszę, bo ktoś to musiał powiedzieć:
-Za 2 dni wracam do Polski...- powiedziałam i odwróciłam głowę
-Wiem- w głosie Harrego było słychać smutek- tylko co teraz? Kocham Cię- i popatrzył mi w oczy
- Ja ciebie też, ale..- nie chciałam tego powiedzieć, ale musiałam- nawet nie wiem czy jeszcze kiedyś się zobaczymy. Nie wiem co teraz się dzieje w domu, dlaczego miałam zostać tu tydzień dłużej niż zamierzałam, możliwe, że już nie przyjadę do Anglii na przyszły rok
Harry spuścił wzrok a po policzku popłynęła mu pojedyncza łza, a za chwilę następna i następna.Otarł je wierzchem dłoni i znów popatrzył mi w oczy
-Do czego zmierzasz?
Przełknęłam ślinę. No Martina już tak daleko zaszłaś w tej rozmowie dociągnij to do końca- tłumaczyłam sobie cały czas, ale to nie pomagało. Mówiłam coś, czego w ogóle nie chciałam powiedzieć ale wiedziałam że muszę
- Wydaje mi się, że nie powinniśmy być razem, związek na odległość w naszym wypadku nie wypali, każde z nas mieszka w innym kraju i to po prostu nie wyjdzie- mówiąc to przypatrywałam się swoim paznokciom, bo nie chciałam patrzeć w twarz Harremu, nie chciałam widzieć jego miny, bałam się popatrzeć mu w oczy, mimo że każde z nas wiedziało że taki będzie koniec
- Rozumiem- powiedział, ale jego głos wcale o tym nie świadczył- ale przecież jest Skype, jest internet- nie chciał się poddać Harry
-Harry mi tez jest trudno i nie tylko dlatego, że musimy się rozstać, ale też temu, że zostawiam tu was wszystkich. Byłam tu ponad 3 tygodnie i bardzo się z Wami zżyłam ale widocznie tak musi być- w tym momencie zaczęły mi płynąć łzy, Harry mocno mnie przytulił i pocałował, po czym powiedział słowa, po których wcale nie poczułam się lepiej- Ale i tak zawsze Cie będę kochać- po czym dodał- mamy jeszcze dla siebie 2 dni- po czym wstał- i pamiętaj nigdy nie mów nigdy, jestem pewien, że mim, że wyjedziesz, to nie tylko tu wrócisz ale może spotkamy się jeszcze gdzie indziej- powiedział tajemniczo i wyszedł. Czułam że ostatnie 2 dni mojego pobytu tutaj będą niezapomniane.

________________________

Dziękuję wika103 ;*  Gdyby nie liczba wyświetleń to miałabym wrażenie że tylko ty to czytasz ;D

3 komentarze:

  1. Nmzc
    Uwielbiam twój blog i czekam na więcej ps.super rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczełam tego blog czytać dzisiaj i to pewnie nie jest jeszcze koniec mojego czytania. Strasznie mi sie to opowiadanie podoba. Jestem zachwycona! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Te opowiadania są EXTRA i jeszcze to jaką masz bujna wyobrażnie naprawde one są CUBOWNE polece tę strone koleżanką i pisz dalej masz WIELKI TALENT!!:) :D

    OdpowiedzUsuń